19 stycznia 2014

Szewc bez butów chodzi...

Wracam po dłuższej przerwie...Święta i związane z nimi zatory opanowane, pora się więc zabrać za pokój mojego dwulatka. Wrzucam pierwsze robocze obrazki. Pomysłów jest sporo, budżet ograniczony, a pokój mały, czyli jak zwykle ;-). Podjęłam już decyzje co do układu mebli, myślę nad kolorystyką.
 



















Wersja z szarą wykładziną połączoną kolorystycznie z domkową lamperią jest mi chyba najbliższa. Pokój byłby spokojny, z kolorowymi akcentami ( oczywiście do czasu wniesienia zabawek ).